Dzikuski

Wielka moc to wielka odpowiedzialność…
I jeszcze większe kłopoty!

Komiks “Dzikuski” podejmuje tematykę antybohaterów i antyheroizmu. I nie myślcie, że tyczy się to ogranych już amerykańskich klisz zdegenerowanych mocarzy. Cała historia zawiera w sobie mnóstwo odniesień do naszej współczesności, choćby do tego, kogo kreujemy na bohatera współcześnie, a o kim zapominamy. Czyli kto tak naprawdę jest człowiekiem i jak potężna jest siła młodych ludzi w tworzeniu świata.

Dwie młode dziewczyny: telepatka Iga i telekinetyczka Ola, łączą siły…

Walka z sektą „superludzi” i próba odkrycia źródła mocy Igi może je jednak wiele kosztować.

Iga – dziewczyna z sierocińca – odkrywa swoje moce telepatyczne w momencie, gdy zmusza znęcającą się nad nią dziewczynę do popełnienia samobójstwa. Przerażona własnymi zdolnościami ucieka i w wyniku zbiegu okoliczności poznaje obdarzoną darem telekinezy Olę, ściganą przez sektę ludzi o nadprzyrodzonych zdolnościach, do której wcześniej należała. Jej przywódca, Brat Jan, posiada niezwykłą zdolność nadawania mocy innym…

Autorzy komiksu to trio: Bartłomiej Sztobryn, odpowiedzialny za scenariusz, Anna Turkiewicz, pracująca nad rysunkiem oraz Ryszard Łobos odpowiedzialny za kolor i liternictwo.

Recenzje.

Michał „Michalizor” Oziębły

Serwis Poltergeist

X-Men co podmiejskim przyjechał

Olbrzymi wpływ komiksu superbohaterskiego na kulturę masową jest zjawiskiem niezaprzeczalnym. Nie dziwi więc, że kolejni twórcy – również mieszkający nad Wisłą – próbują podbić serca czytelników opowieściami o ludziach obdarzonych nadnaturalnymi mocami. Efektem takich prac są chociażby Dzikuski.

Cóż z tego wynikło?

Najbardziej lapidarnie można to określić mianem X-Men w wersji lokalnej z charakterystycznymi niebiesko-żółtymi, podmiejskimi pociągami w tle oraz intrygą z potencjałem na wielką rozróbę.